jesteś na stronie klasztoru Fioretti
Całe szczęście – nie musimy. Nasz założyciel kazał zanotować w Liście do całego Zakonu, by bracia modlili się (…) nie tyle zważając na melodyjność głosów, co na harmonię ducha, aby głos zgadzał się z duchem, a duch z Bogiem, żeby mogli przez czystość serca przejednać Boga, a nie miękkością głosów pieścić uszy ludzkie.
wybierz album, który Cię interesuje